czwartek, 27 lutego 2014

Tłusty czwartek i naprawdę ciężka współpraca z drożdżami

 Środa;Uradowana zadzwoniłam do mamy z dobrymi wieściami ; mam 5 ze sprawdzianu z historii , wbrew pozorom był bardzo prosty a tak się obawiałam... Jednaki nie tacy Ci Rzymianie zli ;)kontynuując: Mamo a morze upiekły byśmy sobie na jutro Drożdżówki w końcu jutro "Tłusty Czwartek". Zamiast pączków za którymi aż tak bardzo (bez bicia) nie szleje.


Drożdżówka z masą owoców (mrożonych),podana z migdałami i jabłkiem świetna propozycja na wynos do szkoły bo właśnie tam ją zabrałam ;)
wartość odżywcza moje drożdżówki miały po 100 gr. 




Raczej wolę  drożdżówki a zwłaszcza domowe, dlaczego ?

- domowe
- pełnoziarniste
- z masą owcoów  <3 lub np.nutellą,masłem orzechowym,krówkami,budyniem........
- no i kruszonka (po prostu poezja *-* chyba każdy wie o co mi chodzi ;)


Po powrocie do domu zabrałam się za pracę i tu pojawia się ciężka  współpraca z drożdżami powiem tak była złość, płacz a nawet ciasto w koszu na śmieci ale w końcu nie spodziewanie po paru godzinach ciasto zaczęło rosnąć i tak oto o 24h. razem z mamą wyjęłyśmy nasze cudeńka z piekarnika.


Przepis korzystałam z tego przepisu  poranne zamotanie od Maria'n wydaję mi się że kopiuj wklej nie miało by sensu ;)










Życzę wszystkim miłego Tłustego Czwartku !!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za odwiedziny,każdy komentarz mile widziany.Chętnie odpowiem na wszystkie pytania, nie krytykuję każdy ma prawo marzyć inaczej ;)